Spacerek.

Tak jak w tytule dziś o spacerze. A więc przed szkołą poszłam z psiakiem
na krótki spacer tak jak zawsze żeby się załatwił. Po szkole jak wracałam widziałam,
że Gostek (york) jest na dworze. Zostawiłam torbę w domu wzięłam psa i poszłam.
Tak się wybawił. Będę musiała go jeszcze później umyć bo trochę łapki ubrudził,
ale to już po ostatnim spacerze albo jutro. Ostatnio mam taką ochotę żeby iść z małym
na taki długi spacer, ale jest zimno i pies szybko marznie więc nie będę go męczyć.
Niestety nie mam zdjęć z tego spaceru ani żadnych nowych bo gdzieś mi wcięło ładowarkę
do aparatu no i kabel USB. Także zdjęcia dzisiaj będą stare bo nowych nie mam :(.
 U Wujka z Miśkiem
Z kotem.
Niestety nieobrócone, ale mi się podoba więc musiałam je dodać.
W McDonald's w zimę owinięty w płaszcz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz