A więc jako jedno z ważniejszych noworocznych postanowień mogę uznać
to iż tego roku chce się skupić na resocjalizacji i doskonaleniu tego co zawaliłam przez ponad
2 lata. Chcę zobaczyć co go prowokuje co nakręca, a co uspokaja,
bo prawde mówiąc chcę poznać mojego psa w 100 procentach (jak narazie mało go znam).
W tym roku będziemy także dopracowywać stare komendy ale też uczyć się nowych.
Będziemy pracować nad agresją wobec innych psów i nad tym aby nie
chciał zabić świnki z którą mieszka. I nad czesaniem.
chciał zabić świnki z którą mieszka. I nad czesaniem.
Jak narazie uczymy się dość podstawowej komendy "noga" i jak na razie małemu dobrze to wychodzi.
Staram się określić jasne zasady i ograniczenia. Wiem, że popełniłam wiele błędów
ale teraz musze je naprawić żeby mieć zrównoważonego i uleglego psa.
A nie rozwydżonego małego yorka który na wszystko szczeka i nikomu nie daje się wziąć na ręce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz