Jakoś tak nie ma co pisać bo nic się nie dzieje wszystko po staremu.
A przechodząc do najnowszych to ostatnio mały zaczął mnie tak jakby chwytać zębami jak
chce mu dać buzi tzn. tak kłapie pycholem, ucieka i się cieszy. Dzisiaj jak byłam
z nim rano to szła taki pani z dwoma pinczerami i jeden szczekał na małego a ten nic
totalnie go zignorował także jest dobrze. Na spacerki chodzimy na smyczy ale jak
się da (nie ma psa) to go puszczam ale Funemu coś się stało i wo gule się mnie nie chce
słuchać. A tak poza u nas dzisiaj zaczął padać śnieg i była taka chlapa, że psiak z klatki
słuchać. A tak poza u nas dzisiaj zaczął padać śnieg i była taka chlapa, że psiak z klatki
nie chciał mi wyjść. Wczoraj na spacerze mały mógł się trochę pobawić bo spotkaliśmy
Gostka(york). Oczywiście jak to ja zdjęć nie mam. No ale wcześniej zrobiło się
Gostka(york). Oczywiście jak to ja zdjęć nie mam. No ale wcześniej zrobiło się
już masę innych więc musicie zadowolić się starymi.
Edit: Mały wybacz takiego zaniedbania. a więc kompletnie nie zorientowałam się, że dzisiaj jest 12 a więc szczylowi pozostały równe 2 miesięce do 3 urodzin. Także maluchu szykuj się na pewno pokochasz prezent.
Napewno znajde coś orginalnego co się małemu spodoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz