FUNY nie jedno ma IMIĘ
Mówię do niego również Misiek, Misiu, Maluch, Młody, Głupek, Puczinek, Cucu.
uwaga (nie)GRYZĘ
Raz zdarzyło mu się gryźć meble. Nie trwało to długo ok.2 min. Co dziwne nikt mu wtedy nie zabronił, ani nic. Sam przestał i nigdy więcej tego nie zrobił :P. A co do ludzi to lepiej żeby obca osoba nie wkładała mu dłoni do pyszczka :P
Auto ZGROZA
Przez pierwszy rok jazda autem nie była czymś co lubił, no ale jeżeli nim jeździł to tylko do weterynarza, więc mogło mu się źle kojarzyć, w końcu weta też nie lubi! Teraz jazdę ma w poważaniu, chyba że jedziemy kilka godzin wtedy zaczyna mu się nudzić. Nigdy nie miał choroby lokomocyjnej.
OBCY atakują!
Nie lubi kiedy jakaś obca osoba/dziecko pochylają się nad nim żeby go pogłaskać, nie atakuje ale odchodzi, szuka drogi ucieczki przed "obcymi". Są wyjątki, ale zdarzają się tylko jeśli jakaś osoba kucnie wystawi rękę żeby mógł ją powąchać, a nawet wtedy większość prób kończy się fiaskiem. Kiedy trzymam go na rękach i ktoś chcę go pogłaskać to warczy ostrzegawczo, odwraca się bo nie chcę ugryźć, a jak ktoś dalej będzie próbował to przejdzie do szczęko-czynu. A kiedy inni się nim nie interesują to jest ich ciekawy :D
Pies OGRODNIKA
Jest o mnie zazdrosny, zdarzyło mu się zaatakować psa którego lubi bo chciałam strzepnąć z niego piasek. Innemu nie da, a sam w sumie nie podchodzi. Pilnuje się ale tak żeby go pogłaskać czy coś to zapaszki lepsze, jednak zawsze pilnuje co bym to jakiegoś innego nie pogłaskała albo coby żaden inny do mnie nie podbiegł.
Jest idealnym (nie)MODELEM
Nie lubi aparatu, pozować. Nie lubi się patrzeć w aparat chyba że mam smaka, zabawkę, inaczej wysyła CS-y
pies BETON
Nie da się go zgasić, on musi coś robić. Żadne krzyki nie spowodują zamknięcia się w sobie. Naprawdę muszę się stanowczo wydrzeć jeśli wejdzie w jakąś fazę, bo inaczej nie reaguje na nic, w tedy jest prawie nieodwołalny. Jest przy tym też uparty.
Funy = OSIOŁEK
"Uparty jak osioł"-idealne przysłowie dla niego. Nie dość że beton to mega uparty beton. Doskonale wie na ile może sobie u kogo pozwolić.
A czy pan przypadkiem, może Z PSEM nie IDZIE?
Kiedy widzi kogoś z daleka od razu lustruje czy ta osoba nie idzie przypadkiem z psem. Bo gdyby przypadkiem jednak szła z psem to trzeba go oszczekać, powarczeć na niego.
NIE BĘDĘ tego pił!
Nie lubi pić poza domem (cały dzień na dworze na słońcu? no i co ja i tak nie będę pić, dlatego zawsze jak się nie napije to oblewam mu pyszczek żeby choć trochę go schłodzić). Na szczęście coraz częściej jednak zdarza mu się mimo wszystko napić :D
MAŁE ludzie
Kocha dzieci... ale przeważnie te które poznał za czasu szczenięctwa, młodości. Woli unikać kontaktu z obcymi dziećmi, te znajome uwielbia.
Przednie ŁAPY - moje ŁAPY!
Nie lubi jak dotyka się go w przednie łapy z tylnymi nie ma aż tak wielkiego problemu.
sztuczkowy SZYBKI bill
Szybko łapie o co chodzi w sztuczkach. "Daj łapę" umiał już po kilku powtórzeniach po tym jak po 2 latach znalazłam dobry sposób do pokazania mu o co chodzi (podnoszenie łapy i nagradzanie nie działało). Obecnie jest to jego ulubiona umiejętność.
Czemu to PISZCZY? Weźcie to ode mnie!
Przez pierwsze kilka miesięcy bał się piszczących zabawek (ponoć), teraz je kocha. zabawki z piszczałką są the best!
Jestem ŚPIOCHEM; albo nie.
W zależności od tego czy śpi ze mną czy nie zmienia się długość jego snu. Kiedy nie śpi ze mną wstaje już ok. 6.30 a kiedy śpi ze mną śpi tak jak ja czyli do oporu.
NIE przeszkadzać!
Skoro jesteśmy przy spaniu nie lubi gdy kogoś go budzi. gdy śpi ze mną a ktoś chce wziąć go żeby iść z nim na przykład na spacer (ja jeszcze nie wstałam) to na początku warczy a jak ktoś podejdzie i chce go wziąć to gryzie go po rękach. Kończy się na tym że muszę go podać.
Aaaaaa.... To mnie ATAKUJE!
Panikuje za każdym razem gdy coś mu się do łapy przyczepi; najczęściej są to rzepy i patyczki. "o nie matka coś z łapą nie tak, nie idę póki się nie naprawi".
BOBAS? Jesteś pewna że to BOBAS?
W konfrontacji Funy-Bobas, Młody zachowuje się jakby ten drugi był gryzoniem.
STÓJ
Komenda perfekcyjnie działa przy psach, jak jesteśmy sami to Funy się ociąga. Przy dużych odległości nie ma problemu nawet jeśli obcy pies jest bliżej Funego niż ja. Stanie i poczeka na mnie, w ogóle Funy lepiej mija psy jak jest puszczony luzem.
BIERZ GO!
Powiedziane w odpowiednim momencie jest siłą sprawczą. Np. gdy Funy zobaczy ptaka i się w niego wpatruje i widać, że jeśli mu się pozwoli chętnie to zrobi, działa od razu. Tyczy się wszystkiego.
NOWE MIEJSCE phii, co tam.
W ogóle nie ma problemu z przybywaniem do nowych miejsc, bez problemu mogę go zabierać na wakacje, czy do kogoś a on sobie z tego nic nie zrobi. Nie powiem jest to bardzo praktyczne. Jedynie nie lubi bardzo zatłoczonych miejsc; on mały, oni duzi.
LIZAK
Kiedy wyjdę z pod prysznica i jestem jeszcze mokra to Funy zlizuje wodę z moich nóg, przestaje kiedy wytrę się ręcznikiem.
Pierdłem? To NIE JA!
Kiedy pierdnie to w zależności w jakiej pozycji to zrobił zachowuje się inaczej. kiedy stoi/idzie dostaje turbodoładowania, kiedy siedzi/leży odchodzi jak gdyby nigdy nic.
ROLLERcoaster
Przed wyjściem z domu chodzi w kółko jak pokręcony, bardzo mnie to irytuje. Ja z jednej strony wyjmuje buty z drugiej smycz z trzeciej ubranko z czwartej kurtkę dla siebie a z piątej muszę uważać czy nie deptam psa, kilka razy zdążyło mi się juz go "przesunąć" przypadkiem nogą.
W tym poście żegna się z wami również koteł :D
Na zdjęciu w trakcie kąpieli jest przerażający :p
OdpowiedzUsuńFado na przykład nie lubi gdy znienacka dotyka się mu łap. Jeśli chodzi o głaskanie, masowanie czy jakieś sztuczki to wtedy nie ma z tym problemu. Ma ten mój pies swoje schizy :p
Pozdrawiamy, Biscuit Life!
Jak już jakimś cudem przebrneliśmy przez sztuczkę daj łapę to do sztuczek nie ma problemu (łapa 1 i 2, piona, papa) ale jeśli chodzi o dotykanie, głastanie itp. to bardzo tego nie lubi.
UsuńNela ma wiele wspólnego z Funym - między innymi też ma parę "ksywek", nie lubi obcych ludzi, ma adhd, reaguje na "bierz go", "kot!" i tak dalej, nie będę już dalej wymieniać haha ale jeszcze trochę tego jest :) Funy jest bardzo fajnym psiakiem!
OdpowiedzUsuńsmallshaggy.blogspot.com
Funy dziękuję :D ach te yorkowate... małe diabełki!
UsuńMoja psinka nigdy nie miała styczności z piskającymi zabawkami, zawsze muszą być w miarę twarde. (a ja bym tak bardzo chciała kupić Venus piszczałkę...) Ale super psiak wyszedł na tym zdjęciu, gdy jest mokry. Prawdziwa bestyjka :) Venusce lubię wymyślać ksywki na poczekaniu, a to strzelę Kucia, a tu nazwę ją Niupcia... Dobrze, że psy mają tak dużo oryginalnych cech i zachowań :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego dnia, jak i przyjemnego weekendu z Funym ♥
Pozdrawiam, zapraszam do mnie - venus-toska.blogspot.com :)
Rose&Venus
To dla Funego twarde odpadają, musi być doświadomym miękka lub miękka.
UsuńDzięki :D
Też mi się na poczekaniu zdarzy coś powiedzieć ale przeważnie zwracam się do niego Pucznik :P
Nawzajem! Na pewno wpadnę.
Dużo można się dowiedzieć o twoim psiaku, jest naprawdę bardzo ciekawy! :D Post mega mi się podobał, bardzo fajnie napisane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w nasze progi:
czekoladowy-team.blogspot.com
Dziękuję, a zaproszenie przujmuje :P
UsuńMój pies również jest bardzo zazdrosny o inne psy, kiedy chcę jakiegoś pogłaskać od razu zaczyna szczekać :P
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas http://czterylapyblog.blogspot.com/