HAUL marzec-kwiecień

Kolejny HAUL zakupowy i z przykrością dla portfela muszę stwierdzić że z każdym kolejnym miesiącem pojawia się więcej rzeczy na zdjęciach; to chyba nie powinno iść w tą stronę. Zanim przejdziemy dalej mam pytanie. Chcielibyście żeby na blogu pojawiło się Q&A? myślałam nad tym już od dłuższego czasu, ale decyzje pozostawiam wam :D

1. CARNILOVE Reindeer - nowa karma, jak na razie jedyna karma, którą Funy wziął do pyszczka bezpośrednio po otwarciu, także pierwsze wrażenie pozytywne i wielkie WOW.
2. ubranko z AliExpress zielone bo nie było fioletowego w naszym rozmiarze, jest śliczne. Przyszło jakoś na początku kwietnia, niestety mieliśmy okazje już go używać,  bo pogoda nie chce się przestawić na wiosenno-letnią
3. nerka z croppa - mimo iż to totalnie nie moje kolory, bo gdzie ja i pastelowy??? zakochałam się i musiałam ją nabyć, mimo iż cena trochę wysoka
4. szelki Champion - tak, Funy by się w nich utopił, dla moich podopiecznych w schronisku
5. szelki Hurtta - zdobycz z wystawy, nie żałuje zakupu są super
6. szelki Hurtta - co robi psiarz nie mogąc zdecydować się na jedną rzecz? bierze obie :P na ten moment nasze ulubione szelki
7. zabawka na jedzenie z biedronki
8. zabawka z biedronki - kość materiałowa z piszczałką, Funy pokochał i już rozmontował :D
9. 2 Chuckit Ultra Ball S, Chuckit Whistler Ball S i JW Pet Bad Cuz S - odkupione, psiak już polubił i zakochał się w nóżku, bo przecież ON PISZCZY :P
10. kostka z zoologa - po sobotniej akcji w Maxi-Zoo wstąpiłam do zoologicznego (innego; ceny szelek w Maxi powalają, do tego nie było takich jakich szukałam) po te niebieskie szelki, nie mogłam wyjść bez niczego dla psa, który przecież był ze mną
11. pachołki z PEPCO
12. piłka z biedronki - zgarnięta z przeceny, nie mogłam się oprzeć, nie codziennie można kupić taką piłkę za niecałe 13 zł